Nasiona chia pod względem zawartości cennych substancji nie mają sobie równych. Diabetyków powinno zainteresować to, że opóźniają wchłanianie cukru, mają niewiele węglowodanów, a za to dużo błonnika.
Nasiona chia – prawdziwa moc zbawiennych składników

Nasiona chia zyskują od lat coraz większą popularność. Trudno jednak w pierwszej chwili powiedzieć, czemu są one „chia” i skąd się dokładnie wzięły. Sprawa nie jest tak oczywista, jak mogłoby się wydawać. Już na samym początku trzeba się nieco wgryźć w temat. Słowo „chia” (zresztą czytane poprawnie [kja], a nie [czija], jak to się powszechnie robi) oznacza bowiem „siłę, moc” i nie ma nic wspólnego z rośliną, z której pochodzą. Takim mianem określili je Aztekowie, dla których ich zdrowotne właściwości przestały być tajemnicą tysiące lat temu. Nasiona pochodzą bowiem z szałwii hiszpańskiej (Salvia hispanica L.), którą możemy spotkać – dla zmylenia przeciwnika – wcale nie w Hiszpanii, a w hiszpańskojęzycznych Meksyku i Gwatemali. Tyle wiadomości wstępnych. W temat zdecydowanie warto zgłębić się bardziej.
Nasiona chia – pod względem zawartości cennych substancji nie mają sobie równych
Ciekawe jest, że tak małe nasiona mogą skrywać tyle zbawiennych dla zdrowia organizmu składników. Badania dowodzą, że zawierają one 15 razy więcej magnezu niż brokuły, 8 razy więcej kwasów omega-3 niż dziki łosoś, 6 razy więcej wapnia niż mleko, 4 razy więcej selenu niż len, 2 razy więcej błonnika niż otręby pszenne. Do tego dorzucić trzeba spore ilości witamin A, C i E oraz witamin z grupy B, a także potasu i cynku. Warto zauważyć, że w chia kwasy omega-3 do kwasów omega-6 znajdują się we właściwych proporcjach, co jest najbardziej korzystne dla organizmu.
Czytaj także: Spirulina – bogactwo witamin i składników mineralnych
Nasiona chia dla diabetyków
Zmagających się z cukrzycą powinien szczególnie zainteresować fakt, że nasiona chia opóźniają wchłanianie cukru i pomagają regulować jego stężenie we krwi. W dodatku same w sobie zawierają bardzo niewielkie ilości węglowodanów – w zalecanej dziennej dawce 15 g (ok. 3 łyżeczek) znajduje się ich ledwie 0,5 g. Wartość ta odnosi się do węglowodanów trawionych przez człowieka. Ilość błonnika jest natomiast dużo większa, gdyż już 100 g nasion zaspokaja niemal w 100% dzienne zapotrzebowanie na ten składnik (wynoszące 35 g). Nasiona chia zawierają takie ilości włókna, dzięki którym zyskują zdolność wchłonięcia ogromnych ilości wody, pęcznienia w żołądku, a tym samym wypełniania go i zapobiegania uczuciu głodu.
Czy spirulina pomaga schudnąć?
Dla serca i układu pokarmowego
Wspaniały skład chia pomaga także w profilaktyce i leczeniu szeregu innych dolegliwości. Obniża on ciśnienie krwi i ogranicza ryzyko chorób niedokrwiennych serca. Zmniejsza łaknienie, sprzyja rozwojowi korzystnej mikroflory jelitowej i przyspiesza przemianę materii, co może wspomóc walkę z niechcianymi kilogramami. Do tego ułatwia skupienie, poprawia nastrój, wzmacnia włosy, paznokcie, kości i skórę. Zmniejsza stany zapalne w organizmie i przeciwdziała procesom starzenia. Udowodniono, że ma właściwości zapobiegające rozwojowi raka piersi i szyjki macicy, ale z ostrożnością powinni spożywać chia mężczyźni – w zbyt dużych ilościach może zwiększać ryzyko raka prostaty. Odpowiedzialne – tzn. zgodne z zaleceniami – dawkowanie jest jednak zupełnie bezpieczne.
Sprawdź: Orzechy nerkowca - czy są dobre dla diabetyków?
Nasiona chia wspomagają zdrowe odchudzanie?
Nasiona chia podobnie jak siemię lniane wytwarzają w wodzie żelatynową powłokę, która ułatwia wchłanianie zawartych w niej składników. Warto zatem wymieszać 1 część chia z 7 częściami wody, odczekać 20 minut i wypić przed posiłkiem. Dzięki temu organizm łatwiej przyswoi zdrowotne substancje, a my zjemy mniej. Proste? Proste. Do dzieła!





