Wielkanocna dieta diabetyka nie musi składać się z samych wyrzeczeń, a chwile spędzone przy świątecznym stole nie muszą kończyć się skokami glikemii. Pod warunkiem że będziemy pamiętać o kilku zasadach.
Wielkanoc diabetyka w pigułce – 5 najważniejszych zasad

Podejście do diety w cukrzycy w ostatnich latach znacząco ewoluowało. Współcześnie mówi się o tym, że diabetycy powinni odżywiać się zdrowo, racjonalnie, różnorodnie i... adekwatnie do okazji. A zatem, kiedy mamy Wielkanoc, delektujemy się smakami kojarzonymi z wiosennymi świętami.
Jest w tym oczywiście pewne „ale” – osoby chorujące na cukrzycę nie muszą już stosować ścisłej „diety cukrzycowej”, nadal jednak muszą zwracać uwagę na ilości spożywanych produktów, w miarę możliwości modyfikować dawki leków w odniesieniu do posiłków oraz pamiętać o regularnej samokontroli.
5 zasad diabetyka przy wielkanocnym stole
O tych zasadach warto pamiętać – szczególnie przy świątecznym stole:
- Zawartość węglowodanów, białka i tłuszczu w posiłkach wielkanocnych często obliczyć możemy jedynie „na oko” – bo nie zawsze sami je przygotowywaliśmy, są to często dania złożone z wielu składników, ciężko też siedzieć przy stole z wagą kuchenną... Obliczanie „mniej więcej” nie jest grzechem, ale w takiej sytuacji trzeba pamiętać o częstszej niż zwykle samokontroli, by w porę wychwycić ewentualnie nieprawidłowości.
 Czytaj więcej: Co to są wymienniki węglowodanowe?
 
- Insulinę należy podawać z zachowaniem pewnych odstępów czasowych, optymalnie nie częściej niż co 2,5–3 godziny. W ten sposób unikniemy ryzyka nakładania się na siebie kolejnych dawek leku. Dowiedz się więcej o tym, czym są wymienniki-białkowo tłuszczowe i jak je obliczać.
 
- Po posiłkach bogatych w tłuszcze oraz po spożywaniu alkoholu warto skontrolować cukier około godziny 3 w nocy. Nadmiar tłuszczu może skutkować hiperglikemią – w tej sytuacji konieczne będzie podanie insuliny na korektę, alkohol z kolei sprzyja niedocukrzeniu.
 Czytaj więcej: samokontrola w cukrzycy.
 
- Decydując się na słodki deser, sięgnij raczej po serową paschę niż po kajmakowy mazurek. Ciasta lepiej jeść do posiłków, a nie jako samodzielne przekąski – wówczas wolniej się wchłaniają i wolniej podnoszą poziom cukru we krwi.
 
- Wykorzystaj śmigus-dyngus do tego, bo choć trochę pobiegać za domownikami i symbolicznie skropić ich wodą. I aktywność, i śmiech dobrze wpływają na glikemię.
Czytaj więcej: Hiperglikemia po żurku? Czyli o czym należy pamiętać przy wielkanocnym stole











