Dla osób chorujących na cukrzycę okres Bożego Narodzenia może być źródłem niepotrzebnego stresu. Święta to w końcu smaki i aromaty – suto zastawiony stół, cukierki zrywane z choinki i znajdowane pod nią słodkie prezenty. Jak pogodzić te przyjemności z cukrzycą?
Z cukrzycą przy świątecznym stole

Wydaje się, że najważniejsze to podejść do tematu ze spokojem, kultywować tradycję i cieszyć się nią, ale też nie zapominać zupełnie o własnym zdrowiu. To jak przebiegają święta diabetyka zależy w dużej mierze od tego, o jakim typie cukrzycy mówimy – tej leczonej insuliną, lekami doustnymi czy może samą dietą i aktywnością fizyczną. To sposób leczenia cukrzycy determinuje sposób przygotowania się do świętowania.
>> Wigilia na diecie eliminacyjnej – jak sobie poradzić
Cukrzyca typu 1. – oszacuj ilość insuliny
Cukrzyca typu 1. zawsze wymaga leczenia insuliną. Pacjenci najczęściej stosują tzw. funkcjonalną insulinoterapię lub terapię pompą insulinową. W jednym i drugim przypadku ilość podawanej insuliny jest uzależniona od aktualnej glikemii oraz planowanego posiłku. Diabetyk musi oszacować liczbę wymienników węglowodanowych i białkowo-tłuszczowych w danej potrawie lub potrawach i na tej podstawie podać odpowiednią dawkę insuliny. Te same zasady obowiązują go w czasie świąt. Trudność może polegać na tym, że dania jadane w święta pojawiają się na naszych stołach rzadko, niekiedy tylko raz w roku, dlatego przeliczanie zawartych w nich wymienników może nam przysparzać trudności. Nie zawsze wszystko przygotowujemy samodzielnie, nie znamy dokładnie proporcji składników, dlatego szacować musimy „na oko”.
Ponadto nawet jeśli tylko symbolicznie skosztujemy każdej z serwowanych w Wigilię i święta potraw, to łącznie pewnie i tak zjemy więcej niż zwykle. Nic w tym złego, jeśli tylko pamiętamy o insulinie. Zarządzania cukrzycą w święta uczymy się na zasadzie prób i błędów, dlatego warto zrobić sobie notatki z tych świąt, by móc z nich skorzystać za rok. Kluczem do sukcesu, czyli zdrowego i radosnego świętowania jest częstsza samokontrola, mądre planowanie kolejnych posiłków i obliczanie ich wartości odżywczych. Nie zaszkodzi też odrobina luzu w stosunku do samego siebie i swoich cukrzycowych obowiązków.
Cukrzyca typu 2. rządzi się innymi prawami
Osoby z cukrzycą typu 2., które przyjmują leki doustne, mają w święta nieco utrudnione zadanie. O ile insulinę elastycznie dostosowuje się do posiłku, o tyle nie praktykuje się samodzielnego modyfikowania dawek leków obniżających poziom cukru we krwi. Zatem nawet w święta diabetyk powinien pilnować ustalonej liczby wymienników węglowodanowych na poszczególne posiłki. Jeśli tego nie robi najpewniej będzie to skutkowało przecukrzeniem.
Warto jednak pamiętać, że nie tylko insulina jest lekarstwem na zbyt wysokie glikemie, podobnie działa aktywność fizyczna, a ta jest w zasięgu ręki każdego z nas. Po obfitym posiłku warto po prostu wybrać się na dłuższy spacer. Marsz w dobrym tempie oraz rześkie zimowe powietrze (organizm traci energię także na ogrzanie się) pozwolą rozgrzeszyć świąteczne smakołyki.
Cukrzyca ciążowa a smakołyki
W czasie ciąży nie ma dyspensy od dbania o cukry, a tym samym od przestrzegania odpowiedniej diety. O ile u osób z cukrzycą typu 1. i 2. przecukrzenie z powodu świątecznego przejedzenia nawet przez lekarzy jest w pewnym stopniu akceptowalne, o tyle w czasie ciąży priorytetem jest normoglikemia.
Diabetyczki będące w okresie świąt w ciąży oraz kobiety ze zdiagnozowaną cukrzycą ciążową powinny zwracać baczną uwagę na węglowodany zawarte w posiłkach i wybierać te, które powoli podnoszą poziom cukru we krwi. Nie dla nich kolejny kawałek ciasta, nadmiar owoców czy słodkich napojów. Zawczasu warto pomyśleć o takich daniach, które nie będą wpływały na poziom cukru we krwi, a które także kojarzą się ze świętami (karp, śledzie, kapusta z grzybami czy różnego rodzaju mięsa).







