Insulina do posiłku podawana pompą insulinową nosi nazwę bolusa. Użytkownicy pomp mają do dyspozycji trzy rodzaje bolusów, dzięki czemu mogą bardzo precyzyjnie dostosować dawkę leku do ilości i rodzaju spożywanych pokarmów.
Leczenie pompą insulinową: rodzaje bolusów

Przewaga pompy insulinowej nad penami polega nie tylko na tym, że aby podać lek, nie ma konieczności robienia zastrzyku, czyli przerywania ciągłości skóry. Znacznie ważniejsze jest to, że insulinę w pompie można podać w trzech różnych trybach. O ile w przypadku wstrzykiwaczy planowaną dawkę leku dostosowujemy jedynie do węglowodanów, o tyle w przypadku pompy możemy brać pod uwagę także białko i tłuszcz. Innymi słowy, pompa insulinowa pozwala na precyzyjne podanie insuliny na każdy z trzech makroskładników pokarmowych.
Czytaj także: Sposoby podawania insuliny
Bolus prosty
Bolus prosty najbardziej przypomina podanie insuliny penem. Cała planowana dawka wstrzykiwana jest w jednym momencie. Bolus prosty wykorzystywany jest do podania dawki korekcyjnej insuliny w przypadku przecukrzenia oraz przed posiłkami zawierającymi węglowodany. Jedyna różnica w porównaniu z penami polega na tym, że pompę wystarczy odpowiednio zaprogramować bez potrzeby przerywania ciągłości skóry.
Bolus przedłużony
Bolus przedłużony służy do zabezpieczenia się przed hiperglikemią po posiłkach bogatych w tłuszcze i białko. Przed upowszechnieniem się leczenia cukrzycy pompą insulinową mówiło się o tym, że na glikemię wpływ mają wyłącznie węglowodany. Dzisiaj wiadomo już, że dwa pozostałe makroskładniki pokarmu także podnoszą poziom cukru we krwi, ale znacznie wolniej – im bardziej tłusty posiłek, tym wchłania się on wolniej. Stąd powstała koncepcja wymienników białkowo-tłuszczowych (WBT).
1 WBT to każde 100 kcal pochodzące z tłuszczu i/lub białka. Na 1 WBT potrzebna jest taka sama ilość insuliny jak na 1 WW, z tym że nie wstrzyknięta od razu, ale rozłożona w czasie na 4, 6 lub nawet 8 godzin. Pompa w odróżnieniu od wstrzykiwaczy daje możliwość rozłożenia zaplanowanej dawki insuliny na określony czas. W ten sposób dostosowujemy szczyt działania leku do szczytu wchłaniania się białka i tłuszczu.
Bolus złożony (wielofalowy)
Rzadko zdarza się, by nasze posiłki składały się z samych węglowodanów czy samego białka lub tłuszczu. Zwykle są one złożone, czyli zawierają zarówno wymienniki węglowodanowe, jak i białkowo-tłuszczowe. Bolus wielofalowy to nic innego jak dawka insuliny podana zarówno na węglowodany, jak i białko i tłuszcze. W bolusie wielofalowym część leku jest wstrzykiwana od razu, a reszta rozłożona w czasie. Jeśli w posiłku mamy 4 WW i 3 WBT, a przelicznik wymiennik insulina wynosi 1:1, to oznacza to, że potrzebujemy 7 jednostek insuliny, z czego 4 jednostki programujemy w bolusie prostym, a 3 w przedłużonym.
Wymienniki białkowo-tłuszczowe wciąż zbyt rzadko obliczane
Mimo dużych możliwości, jakie daje pompa, wielu użytkowników takiej terapii nie korzysta z bolusów przedłużonych. Ewentualnie podawane są one jedynie na bardzo tłuste i kaloryczne posiłki, takie jak pizza. W praktyce większość naszych posiłków jest złożona. W dwóch kanapkach z ciemnego pieczywa z masłem i półtłustym serem ementaler oraz z papryką mamy 3,7 WBT (łyżeczka masła to 147 kcal, a dwa plastry sera 228; w sumie to 375 kcal). Jeśli zjemy je na śniadanie i nie podamy insuliny na tłuszcz, prawdopodobnie w porze obiadu będziemy mieć hiperglikemię. Dlatego warto przyzwyczaić się do obliczania wymienników białkowo-tłuszczowych i podawania na nie odpowiednio rozłożonego w czasie bolusa.







