• 19 000 produktów
  • Darmowa dostawa
  • Wysyłka w 24 godziny
  • 2600 punktów odbioru
 
 

Syndrom sztokholmski – skomplikowana więź między ofiarą a oprawcą

Syndrom sztokholmski to stan psychiczny, w którym ofiary przemocy zaczynają wykazywać sympatię i lojalność wobec swoich oprawców. Według psychologów to skomplikowany mechanizm przetrwania. Jak rozpoznać syndrom sztokholmski u siebie lub bliskiej osoby?

Syndrom sztokholmski to stan, w którym ofiary wykazują sympatię wobec swoich oprawców. Psychologowie uznają to za strategię przetrwania.

Syndrom sztokholmski – skąd się wzięła nazwa?

Nazwa syndromu wiąże się z wydarzeniami z sierpnia 1973 roku w Sztokholmie. Skazaniec na zwolnieniu warunkowym Jan-Erik Olsson napadł na bank, wziął czterech zakładników i zażądał wypuszczenia z więzienia znajomego, 26-letniego Clarka Olofssona. Rząd Szwecji spełnił żądanie kryminalisty, a więźnia wpuszczono do budynku banku. Napastnicy zabarykadowali się na sześć dni i przetrzymywali zakładników. Gdy policji wreszcie udało się obezwładnić porywaczy, zakładnicy rozpaczliwie pożegnali się z nimi, a w kolejnych dniach odmówili składania zeznań. Jedna osoba tłumaczyła, że porywcze bronili zakładników przed policją (jej zdaniem policjanci nie przejmowali się zbytnio bezpieczeństwem ofiar), druga założyła fundację charytatywną, by zebrać pieniądze na opłacenie pełnomocników dla porywaczy. Jedna z kobiet kontynuowała bliską znajomość z Clarkiem Olofssonem, niektóre źródła sugerują wręcz, że się zaręczyli. Zachowanie zakładników zainteresowało media, opinię publiczną oraz środowiska naukowe w Europie i na świecie.

Inne przypadki syndromu sztokholmskiego

To m.in. sprawa Patty Hearst, dziedziczki fortuny wydawniczej, która została porwana przez radykalną amerykańską grupę terrorystyczną Symbionese Liberation Army (SLA) i do której po jakimś czasie się przyłączyła, by aktywnie uczestniczyć w napadach. Zdarzenie to miało miejsce krótko po napadzie na bank w Sztokholmie - po rozbrojeniu SLA pełnomocnik kobiety powoływał się na syndrom sztokholmski jako przyczynę jej zachowania, sąd nie uznał tego jednak za okoliczność łagodzącą i Patty została skazana na siedem lat więzienia (ułaskawił ją dopiero prezydent Bill Clinton).

Znana jest także sprawa Austriaczki Nataschy Kampusch, która w 1998 roku w wieku 10 lat została porwana przez Wolfganga Přiklopila i przez osiem lat była przetrzymywana w piwnicy jego domu. Po ucieczce w 2006 roku Kampusch wyrażała współczucie dla swojego porywacza i czuła się z nim emocjonalnie związana. Gdy powiedziano jej, że porywacz popełnił samobójstwo, opłakiwała go jak bliską osobę. Po jakimś czasie kupiła dom, w którym była przetrzymywana.

Co oznacza syndrom sztokholmski?

Psycholodzy szukający wyjaśnienia dla zjawiska syndromu sztokholmskiego przez wiele lat zastanawiali się, jakie mechanizmy mogą być odpowiedzialne za rozwijanie więzi psychologicznej między ofiarami i porywaczami. Pierwsze szczegółowe badania przeprowadził Nils Bejerot, szwedzki kryminolog i psycholog, który współpracował z policją po oblężeniu banku. To on ukuł termin „syndrom Norrmalmstorg” (od placu Norrmalmstorg w Sztohkolmie, gdzie znajdował się bank), który później, już poza Szwecją, zmieniono na „syndrom sztokholmski". Bejerot zauważył, że silny stres i zagrożenie życia mogą prowadzić do paradoksalnych reakcji emocjonalnych, a identyfikowanie się ofiar z agresorami może być formą mechanizmu obronnego, niekontrolowanej strategii zwiększającej szanse na przetrwanie.
W literaturze psychologicznej syndrom sztokholmski jest często porównywany do mechanizmów adaptacyjnych, które rozwijają się w sytuacjach skrajnego stresu, takich jak wojna czy przemoc domowa. Badania nad tym syndromem pomagają zrozumieć, jak ludzie radzą sobie w ekstremalnych sytuacjach, a także mają zastosowanie w terapii ofiar przemocy i traumy.

>> Przewlekły stres – jak się objawia, jak sobie z nim radzić?

Syndrom sztokholmski – objawy

Ofiary syndromu sztokholmskiego rozwijają pozytywne uczucia wobec swoich oprawców, rozumieją i wspierają ich cele, mogą też wykazywać silną niechęć w stosunku do osób lub instytucji, które chcą im pomóc. Emocje i zachowania możliwe dla ofiar doświadczających syndromu sztokholmskiego to m.in.:

  • wysoka empatia i zrozumienie dla oprawców – ofiara może uważać, że zasłużyła sobie na taki los i okazywać niewielki sprzeciw
  • sympatia dla oprawców i troska o ich samopoczucie – ofiara może postrzegać ich jako osoby troskliwe, starające się ochronić ją przed większym niebezpieczeństwem
  • identyfikacja z oprawcami – ofiara może zacząć utożsamiać się z celami i motywami swoich oprawców, przejmować ich wartości i przekonania, często broniąc ich działań i uważając je za uzasadnione
  • poczucie wdzięczności za drobne akty życzliwości – nawet najmniejsze oznaki łaski ze strony porywaczy, takie jak dostarczenie jedzenia czy umożliwienie kontaktu z rodziną, mogą być postrzegane przez ofiary jako znaczące i budujące więź emocjonalną
  • trudności w odróżnieniu rzeczywistości od fikcji – ofiara może wytworzyć w sobie przekonanie, że przebywa w danym miejscu oraz jest traktowana przez oprawcę zgodnie ze swoją wolą, że to jej wybór
  • strach przed policją lub ratownikami – w sytuacjach kryzysowych ofiary mogą bardziej obawiać się działań policji czy ratowników niż samych oprawców i wierzyć, że interwencja z zewnątrz może niepotrzebnie przyczynić się do eskalacji przemocy
  • negatywne emocje wobec osób próbujących pomóc – ofiary mogą odczuwać nieufność, wrogość lub obojętność wobec osób z zewnątrz, które starają się im pomóc, postrzegając ich działania jako zagrożenie dla swojego bezpieczeństwa i stabilizacji
  • niechęć do wyrwania się ze zniewolenia – ofiara może nie podejmować prób ucieczki lub ignorować taką możliwość ze względu na lojalność wobec oprawców oraz lęk przed tak radykalną zmianą, może też odczuwać wstyd wobec oprawcy z powodu nieudanych prób ucieczki

>> Kortyzol, czyli hormon stresu – badanie poziomu, norma, jak obniżyć kortyzol

Syndrom sztokholmski w codziennym życiu

Syndrom sztokholmski kojarzony jest zazwyczaj z przestępstwami, ale jego symptomy mogą pojawiać się także w codziennym życiu, zwłaszcza w patologicznych związkach i rodzinach, w których dochodzi do emocjonalnego i fizycznego zniewolenia, w pracy czy związkach wyznaniowych. Racjonalizacja zachowań osoby krzywdzącej i identyfikacja z nią pomagają ofiarom przetrwać psychicznie. Uwierzenie, że oprawca jest zdolny do zmiany lub że przemoc jest ich własną winą, pozwala ofiarom utrzymać pewien poziom kontroli nad sytuacją i zredukować lęk.

Związki

Ofiary długotrwałej przemocy domowej mogą rozwijać silne i niezdrowe emocjonalne więzi ze swoimi oprawcami i głęboko wierzyć, że przemoc jest w tym przypadku przejawem troski i miłości. Te związki są często złożone, z okresami względnego spokoju przeplatającymi się z przemocą, co utrudnia ofiarom zerwanie więzi z oprawcami – zdarza się, że po zgłoszeniu aktu przemocy policji lub członkom rodziny ofiara wycofuje się z tego, widząc, że wraca względnie dobry okres w relacji. Ofiara może odczuwać lojalność wobec krzywdzącego ją partnera i wierzyć, że przemoc wynika z jej własnych wad lub błędów, próbuje więc pracować nad własnym zachowaniem i charakterem, zamiast poprosić o pomoc i odejść. Co ciekawe, syndrom sztokholmski działa czasem również po rozpadzie toksycznego związku – ofiara może odczuwać silną potrzebę kontaktu z byłym partnerem, choć był on odpowiedzialny za jej cierpienie.

Relacje rodzinne

Syndrom sztokholmski może występować również w rodzinach, w których dochodzi do nadużyć emocjonalnych lub fizycznych. Dzieci wychowywane w takich warunkach mogą rozwijać silne więzi z krzywdzącymi je rodzicami, usprawiedliwiać ich zachowanie i traktować je jako normę. Te dzieci mogą dorastać, wierząc, że zasługują na złe traktowanie, a w dorosłym życiu mogą powielać te wzorce we własnych rodzinach.

Mobbing w pracy

Syndrom sztokholmski może objawiać się również w miejscach pracy, gdzie pracownicy są ofiarami mobbingu. Mogą oni rozwijać lojalność wobec swoich przełożonych lub współpracowników, którzy ich nękają, wierząc, że akceptacja tego zachowania jest jedynym sposobem na utrzymanie pracy i spokoju w zespole.

Sekty

Członkowie związków wyznaniowych rozwijają silne emocjonalne więzi z liderami, nawet jeśli są ofiarami nadużyć z ich strony. Liderzy sekt często manipulują emocjami swoich wyznawców, tworząc fałszywe poczucie bezpieczeństwa i przynależności, co utrudnia ofiarom opuszczenie grupy.

Czy syndrom sztokholmski i efekt sztokholmski to to samo?

Syndrom sztokholmski i efekt sztokholmski to dwa różne pojęcia, które często są mylone, ale odnoszą się do różnych zjawisk psychologicznych. W przypadku efektu sztokholmskiego mówimy o zjawisku, w którym jednostka lub grupa osób zaczyna sympatyzować z ideologią lub działaniami agresywnego lub dominującego podmiotu (np. rządu, organizacji), nawet jeśli są one sprzeczne z jej pierwotnymi przekonaniami lub interesami. Mechanizmy odpowiedzialne za efekt sztokholmski to propaganda, presja społeczna i konformizm, a jednym z przykładów tego zjawiska jest lojalność społeczeństwa wobec reżimu Kimów w Korei Północnej. Długotrwała indoktrynacja i propaganda w tym kraju sprawiają, że tamtejsza ludność wierzy w przedstawiane przez rząd ideologie i zakłamywaną rzeczywistość.

>> Zespół lęku uogólnionego – jak go odróżnić od zwykłej troski o bliskich? Test, przyczyny, leczenie

Poznaj naszego eksperta
Kamila Śnieżek

Kamila Śnieżek

Redaktorka Apteline.pl oraz magazynów „Moje Zdrowie”, „Świat Zdrowia”, „Magazyn Aptekarski”, „Pharmacy & Business”. Od ponad dekady związana zawodowo z tematyką zdrowotną, medyczną i farmaceutyczną. Dziennikarka, krakowianka, wielka miłośniczka psów i kryminałów.

Zobacz także

Hipochondria (lęk o zdrowie) – charakterystyka, objawy i leczenie

Autor:

Lekarz Małgorzata Maj

Data publikacji: 15.04.2020

Lęk o zdrowie (dawniej określany jako hipochondria) to coś więcej niż przewrażliwienie na punkcie swojego stanu zdrowia. To zaburzenie nerwicowe, który powoduje cierpienie i negatywnie wpływa na codzienne funkcjonowanie osoby go doświadczającej. W bardziej nasilonej postaci wymaga leczenia specjalistycznego (psychiatrycznego).

Czytaj więcej

Zaburzenia nerwicowe (lękowe) – objawy, rodzaje, leczenie

Autor:

Lekarz Małgorzata Maj

Data publikacji: 29.05.2020

Do najbardziej rozpowszechnionych zaburzeń psychicznych należą zaburzenia nerwicowe. Jest ich wiele, mają różne, często zupełnie odmienne objawy, jednak ich wspólną cechą jest nadmierny, dezadaptacyjny (uniemożliwiający przystosowanie się) lęk.

Czytaj więcej

Nerwica – przyczyny, rodzaje i objawy różnych rodzajów nerwic (zaburzeń lękowych)

Autor:

Kamila Śnieżek

Data publikacji: 30.09.2022

Nerwicę i różne jej odmiany dziś klasyfikuje się jako zaburzenia lękowe, ale leczy nadal tak samo – przede wszystkim terapią w nurcie poznawczo-behawioralnym, rzadziej farmakologicznie. Jakie są rodzaje zaburzeń lękowych, czym jest lęk i dlaczego tak ważne jest, by chory udał się po profesjonalną pomoc?

Czytaj więcej