Substancją słodzącą, która może wzbudzać zainteresowanie diabetyków oraz osób ograniczających cukier buraczany jest acesulfam potasu (znany szerzej jako acesulfam K). Jest on 200 razy słodszy od sacharozy i nie dostarcza żadnych kalorii (0,08g wystarczy, by zastąpić dwie łyżeczki cukru). Czy można zatem z czystym sumieniem polecać go zmagającym się z cukrzycą czy nadmiarem kilogramów?
Acesulfam K – zalety i wady

Cóż, nazwa chemiczna acesulfamu K nie brzmi zbyt apetycznie –sól potasowa 2,2dwutlenku-5,6-dimetylo-1,2,3-oksatiazyny-4(3H)-onu. Jest on produktem syntezy chemicznej i nie występuje naturalnie w przyrodzie. Na etykietach acesulfam K kryje się pod symbolem E 950. Mimo dopuszczenia go do stosowania w żywności, chyba lepiej jednak omijać go z daleka.
Właściwości acesulfamu K i jego zastosowanie w żywności
Ze względu na swoje właściwości fizyko-chemiczne acesulfam K chętnie jest wykorzystywany przez producentów żywności. W odróżnieniu od aspartamu nie ulega on rozkładowi w wysokiej temperaturze, więc można używać go w wypiekach. Stosowany bywa także jako wzmacniacz smaku i zapachu. Maskuje również gorzkawy posmak aspartamu i sukralozy.
Warto uważnie czytać etykiety, bo znaleźć go można nie tylko w słodzikach, ale też w napojach o obniżonej kaloryczności (także w sokach owocowych i w alkoholach), w jogurtach owocowych, w serkach homogenizowanych, w dżemach i marmoladach, w sosach do sałatek, w mieszankach przypraw, w gumach do żucia, w pieczywie i w płatkach śniadaniowych, a także w lekach, w pastach do mycia zębów i w płynach do płukania jamy ustnej.
Czytaj więcej: Ksylitol - alternatywa dla cukru idealna dla diabetyków?
Kontrowersje wokół acesulfamu K
E 950 jest niemal całkowicie wchłaniany przez przewód pokarmowy. Nie ulega kumulacji i zostaje wydalony wraz z moczem w niezmienionej formie. Nie oznacza to jednak, że nie może wywierać wpływu na funkcjonowanie organizmu. Uważa się, że spożywanie acesulfamu K może powodować uszkodzenia DNA, bóle głowy, nadpobudliwość, choroby układu oddechowego. Badania na zwierzętach wykazały, że przyczynia się on do rozwoju chorób nowotworowych.
Sztuczne słodziki – w tym acesulfam K – podejrzewa się także (co może wydawać się paradoksalnie) o podnoszenie poziomu glukozy we krwi i wzrost ryzyka pojawienia się zespołu metabolicznego. Wydają się one również być szczególnie szkodliwe dla kobiet w ciąży, gdyż negatywnie wpływają na rozwój dziecka i mogą powodować przedwczesny poród. Bezwzględnie acesulfam K nie może być stosowany przez osoby chore na fenyloketonurię.
Czytaj więcej: Co to jest erytrol? Czy erytrol jest kaloryczny?
Niemniej jednak, wyniki badań na toksyczność i rakotwórczość, którymi sugerowała się Komisja Europejska dopuszczając do handlu acesulfam K nie wykazały jego szkodliwości. Uznaje się, że spożywanie do 15 mg acesulfamu K na każdy kilogram masy ciała nie przynosi negatywnych konsekwencji zdrowotnych. Nie byłoby problemu, gdyby nie liczne głosy, że badań nie przeprowadzono prawidłowo, a ich rezultaty są zafałszowane.
Acesulfam K został odkryty 50 lat temu, więc nie sposób jeszcze określić długofalowych skutków jej spożywania dla organizmu człowieka. Nie brakuje wątpliwości, co do jej nieszkodliwości. W czasach, kiedy na rynku dostępnych jest tyle naturalnych zamienników cukru, zdecydowanie rozsądniej jest zdecydować się np. na ksylitol albo stewię.