Aby móc leczyć cukrzycę skutecznie, należy posiąść szeroką wiedzę o mechanizmach tej choroby oraz sposobach na radzenie sobie z nią w codziennym życiu. Innymi słowy – cukrzyca wymaga edukacji. Edukację natomiast powinien prowadzić specjalista, czyli edukator diabetologiczny.
Edukator diabetologiczny, czyli kto? Kim jest edukator społeczny w cukrzycy?

Wiele mówi się o tym, że w Polsce edukacja pacjenta z cukrzycą nie jest świadczeniem kontraktowanym przez NFZ. Być może także z tego powodu diabetycy nie do końca wiedzą, kim jest edukator diabetologiczny. Czy termin ten oznacza pielęgniarkę diabetologiczną? A co z osobami, które przedstawiają się jako edukatorzy, a nie mają wykształcenia medycznego? Spróbujmy to usystematyzować.
Edukator ds. diabetologii – dla kogo ten tytuł?
Rozporządzenie Ministra Zdrowia z 20 lipca 2011 roku w sprawie kwalifikacji wymaganych od pracowników na poszczególnych rodzajach stanowisk pracy w podmiotach leczniczych niebędących przedsiębiorcami opisuje precyzyjnie stanowisko edukatora ds. diabetologii. Co ważne – nie jest to zawód, ale stanowisko dla pielęgniarki lub położnej, możliwe do objęcia pod warunkiem posiadania określonych kwalifikacji.
Droga do funkcji edukatora ds. diabetologii jest różna dla różnych osób – wszystko zależy od wykształcenia bazowego oraz doświadczenia w pracy z osobami chorującymi na cukrzycę.
Od pielęgniarki diabetologicznej do edukatora ds. diabetologii
Pielęgniarka lub położna, która posiada tytuł specjalisty, może zostać edukatorem diabetologicznym, jeśli posiada 2-letni staż w zawodzie. Z kolei tytuł specjalisty osiąga się po ukończeniu specjalizacji w dziedzinie pielęgniarstwa diabetologicznego, która trwa 2 lata. Osoby, które ukończyły tę specjalizację, często określane są jako pielęgniarki diabetologiczne. Jest ich w Polsce około 400.
Edukator diabetologiczny dla pielęgniarek bez specjalizacji
Co natomiast z osobami bez specjalizacji? W systemie kształcenia przygotowano tzw. kurs specjalistyczny w dziedzinie edukator w cukrzycy, przeznaczony dla pielęgniarek i położnych, które nie mają specjalizacji w dziedzinie pielęgniarstwa diabetologicznego. Trwa on trzy miesiące, po jego ukończeniu – by móc podjąć pracę na stanowisku edukatora – konieczne jest doświadczenie w ośrodku o profilu diabetologicznym. Dla osób mających tytuł magistra wymagany staż w ośrodku trwa rok, dla osób mających licencjat lub wykształcenie średnie – 2 lata.
Jak zostać edukatorem diabetologicznym bez wykształcenia medycznego?
Edukatorem diabetologicznym można również zostać, nie mając wykształcenia medycznego – pod warunkiem posiadania 5-letniego stażu pracy w ośrodku o profilu diabetologicznym i pod warunkiem uzupełnienia swoich kwalifikacji. Tutaj najlepszym rozwiązaniem jest ukończenie kursu kwalifikacyjnego w dziedzinie pielęgniarstwa diabetologicznego, który trwa pół roku.
Edukator diabetologiczny – nazwa często wykorzystywana bezprawnie
– Jeśli ktoś mówi, że jest edukatorem diabetologicznym, a nie spełnia tych kryteriów, to wykorzystuje tę nazwę niezgodnie z obowiązującymi przepisami – mówi Beata Stepanow, prezes Stowarzyszenia Edukacji Diabetologicznej. Wg jej danych edukatorów ds. diabetologii spełniających wyżej wymienione warunki jest w Polsce blisko 1200. Ważne jest natomiast, by odróżniać stanowisko edukatora diabetologicznego od funkcji edukatora społecznego w cukrzycy. Edukatorzy społeczni to najczęściej rodzice dzieci chorujących na cukrzycę lub sami diabetycy, którzy z racji swoich doświadczeń mają dużą wiedzę na temat choroby i prowadzą szkolenia, np. w szkołach, zakładach pracy, na akcjach społecznych promujących zdrowie itp.
Dlaczego edukator ds. diabetologii i społeczny edukator w cukrzycy to nie to samo?
Aby zostać edukatorem społecznym, wystarczy ukończyć krótki, kilkudniowy kurs. Bardzo często w takich kursach biorą udział osoby, które znają problem choroby z własnego doświadczenia, jednak zdaniem Beaty Stepanow ciężko porównać ich wiedzę i umiejętności z przygotowaniem pielęgniarki, która przez dwa lata robiła specjalizację diabetologiczną lub z doświadczeniem osoby, pracującej od lat w ośrodku o profilu diabetologicznym. Pomijając własne doświadczenia, różnice w przygotowaniu teoretycznym są tutaj ogromne.
Czynności medyczne bez uprawnień i kwalifikacji
Dla prezes Stowarzyszenia Edukacji Diabetologicznej niepokojące jest to, że edukatorzy społeczni często wykonują czynności medyczne, nie mając do tego ani uprawnień, ani wystarczających kwalifikacji. Prawo do naruszania ciągłości tkanki, czyli do wykonywania badania poziomu cukru we krwi osobom trzecim, mają tylko osoby medyczne. To one są ubezpieczone od odpowiedzialności cywilnej i wiedzą, jak wykonywać pomiary, by były one bezpieczne i dla badanego, i dla badającego. – Jak ktoś się zakłuje, to trzeba wprowadzić tzw. procedurę poekspozycyjną, bo istnieje duże ryzyko zakażenia się chociażby żółtaczką. Zawsze też jest problem z odpadami medycznymi, a takimi przecież są paski, na których jest krew oraz lancety do nakłuwania opuszków palców. Robiąc pomiary na różnego rodzaju akcjach, trzeba zgodnie z przepisami zutylizować odpady i mieć dokument, który potwierdzi, że nie zostały one wyrzucone do kosza. Przestrzeganie procedur to kwestia odpowiedzialności, choć badanie poziomu cukru we krwi wydaje się banalnie proste, jest obarczone konkretnym ryzykiem. Nam – pielęgniarkom i edukatorom – nie zależy na tym, żeby limitować dostęp do edukowania, zależy nam na tym, żeby wszyscy byli odpowiedzialni za świadczenia, które wykonują – podsumowuje Beata Stepanow.













