Sączące zmiany, rumień czy świąd to jedne z najbardziej uciążliwych symptomów AZS. Bardzo często lekarze zalecają leczenie kortykosteroidami, aby zmniejszyć dolegliwości i ulżyć pacjentowi. Kortykosteroidy nie zwalczają jednak przyczyny choroby, a usuwają przejściowo jej objawy, co w dłuższej perspektywie nie rozwiązuje problemu.
Czy stosować kortykosteroidy u dzieci z AZS?

Ze względu na skutki uboczne dużo kontrowersji wywołuje leczenie kortykosteroidami zmian atopowych u małych dzieci. Czy warto więc sięgać po tego rodzaju leki?
Czytaj również: Leki przeciwhistaminowe a atopowe zapalenie skóry u dzieci
Co to są kortykosteroidy?
Kortykosteroidy (glikokortykosterydy, mGKS) to hormony wytwarzane w naturalny sposób w naszym organizmie (w korze nadnerczy), które decydują o wielu procesach życiowych. Hormony te wykazują m.in. działanie przeciwzapalne, przeciwobrzękowe oraz przeciwalergiczne.
W przypadku zmian skórnych dostępne są w postaci kremów, maści, emulsji czy płynów. Maści lepiej docierają w głąb skóry i najczęściej są stosowane na powierzchnie w przypadkach aktywnego stanu zapalnego skóry, z tendencją do wysięku czy lichenizacji. Lotiony i roztwory działają powierzchownie i wykorzystuje się je zwłaszcza na okolice owłosione.
Podział kortykosteroidów
Kortykosteroidy różnią się między sobą siłą działania. Według europejskiej klasyfikacji mGKS możemy wyróżnić te o słabym działaniu, o średnio silnym działaniu, silnym działaniu oraz bardzo silnym działaniu. Te o słabym działaniu są dostępne bez recepty. Silniejsze przepisuje lekarz.
1. Grupa I: GKS o słabym działaniu to: Deksametazon 0,01 proc., Hydrokortyzon (alkohol lub octan) 0,1–1 proc., Metyloprednizolon 0,25 proc.
2. Grupa II: GKS o średnio silnym działaniu to: Maślan klobetazonu 0,05 proc., Piwalat flumetazonu 0,02 proc., Acetonid fluocynolonu 0,01 proc., Fluokortin butylu 0,75 proc., Piwalat fluokortolonu 0,2 proc.
3. Grupa III: GKS o silnym działaniu to: Dipropionian beklometazonu 0,025 proc., Benzoesan betametazonu 0,025 proc., Dipropionian betametazonu 0,05 proc., Walerian betametazonu 0,1 proc., Desonid 0,05 proc., Dezoksymetazon 0,25 proc., Dioctan diflorazonu 0,05 proc., Walerian diflukortolonu 0,1 proc., Acetonid fluklorolonu 0,025 proc., Acetonid fluocynolonu 0,025 proc., Fluocynonid 0,05 proc., Fluokortolon 0,5 proc., Flupredniden 0,1 proc., Fluoroksykortyd 0,05 proc., Maślan hydrokortyzonu 0,1 proc., Acetonid triamcynolonu 0,1 proc., Furoinian mometazonu 0,1 proc., Propionian flutikazonu 0,05 proc.
4. Grupa IV: GKS o bardzo silnym działaniu to: Propionian klobetazolu 0,05 proc., Walerianian diflukortolonu 0,3 proc., Acetonid fluocynolonu 0,2 proc., Halcynonid 0,1 proc.
Kortykosteroidy − ryzyko stosowania
Kortykosteroidy są wybierane dzięki swojej wysokiej skuteczności. Zastosowane miejscowo na skórę szybko łagodzą stan zapalny oraz likwidują uczucie świądu, które jest tak bardzo dokuczliwe. Zmiany skórne leczone kortykosteroidami potrafią ustąpić już nawet po 2–3 dniach. Poprawa jest naprawdę zauważalna. Problemem są jednak skutki uboczne. Ze względu na to, że lek wchłania się przez skórę, istnieje zwiększone ryzyko wystąpienia ogólnoustrojowych objawów niepożądanych.
Kortykosteroidy mogą doprowadzić m.in. do takich objawów jak:
- zapalenie mieszków włosowych,
- uczucie pieczenia,
- świąd,
- zakażenie,
- czyrak,
- parestezja,
- kontaktowe zapalenie skóry,
- niedobór barwnika,
- nadmierne owłosienie,
- rozstępy,
- zmiany trądzikopodobne,
- zanik skóry,
- ból w miejscu stosowania.
Czy oznacza to, że kortykosteroidy są niebezpiecznie? Nie, ale konieczna jest duża ostrożność w ich stosowaniu. Przede wszystkim należy pamiętać, że kortykosteroidów nie można stosować długotrwale, na dużą powierzchnię ciała czy pod opatrunkami. Pieluszka również działa podobnie jak opatrunek. To powoduje lepsze wchłanianie się leku do organizmu i zwiększa ryzyko wystąpienia objawów niepożądanych. Nie wszystkie sterydy mogą być stosowane również na twarz. Na niektórych ulotkach jest wyraźne ostrzeżenie, że nie mogą być stosowane dłużej niż 5 dni. Znam przypadki, że sterydy są stosowane raz na tydzień już przez wiele miesięcy i nie ma z tego powodu żadnych skutków ubocznych. Inaczej po prostu się nie da.
Nie tylko kortykosteroidy
Zanim więc sięgniemy po kortykosteroidy, warto zapoznać się z informacjami zawartymi na ulotce. Stosując się do wytycznych i zaleceń lekarza, możemy być pewni, że nic złego nie powinno się stać. Należy też pamiętać o innych metodach leczenia objawów atopii, które zmniejszą użycie kortykosteroidów. Leki przeciwhistaminowe, odpowiednie nawilżenie, natłuszczaniu skóry, właściwa dieta eliminacyjna skutecznie wpływają na poprawę kondycji skóry.