Czerwone usta, puszyste, swobodnie układające się włosy, pociągnięte maskarą rzęsy. Do tego marynarka, zwykły T-shirt, dżinsy – niby nic, ale mamy efekt wow. Jak one to robią? Poznaj tajniki pielęgnacji Francuzek.
Pielęgnacja w stylu francuskim

Francuzki znane są z dyskretnej elegancji i zadbanego wizerunku, który nie tylko oczarowuje i budzi zazdrość, ale wygląda jeszcze, jakby nie wymagał wysiłku. Naturalne piękno? Nie tylko. Pomaga im dbałość o zdrowie skóry, umiar w pielęgnacji i makijażu, znajomość urodowych trików, a także konsekwencja w działaniu.
Francuska pielęgnacja twarzy
„Paryżanka uwielbia rozmawiać o pięknie i urodzie, ale nie znosi spędzać długich godzin przed lustrem”, pisze w swojej książce poświęconej francuskiemu stylowi modelka Ines de la Fressange. Rzeczywiście, Francuzek dbałość o cerę można ująć wedle czterech prostych zasad pielęgnacyjnych:
- Odżywianie skóry twarzy – stosowanie preparatów z witaminami, np. serów lub maseczek odżywczych, jeśli skóra tego potrzebuje, np. zimą.
- Nawilżanie, czyli nakładanie nawilżającego kremu na twarz, okolice oczu, balsamu na usta przed nałożeniem szminki. To zabieg pielęgnacyjny powtarzany dwa razy dziennie, a w razie potrzeby, np. latem, częściej (wówczas Francuzki chętnie spryskują twarz wodą termalną).
- Ochrona przed słońcem – nakładanie kremu z wysokim filtrem przeciwsłonecznym (np. SPF 50) przed każdym wyjściem z domu niezależnie od pogody i pory roku to po prostu francuska kuracja przeciwzmarszczkowa, stosowana także na dłonie i dekolt.
- Wieczorne zmycie makijażu i oczyszczenie twarzy – obowiązkowo. Pozostawienie makijażu na noc może zapchać pory, podrażnić skórę, wysuszyć ją, a w konsekwencji spowodować zmarszczki, a więc wszystko to, czego Francuzka unika. Oczywiście stosuje przeznaczone do mycia i demakijażu kosmetyki, jak woda micelarna – wie, że woda z mydłem może wysuszyć i podrażnić skórę.
Pielęgnacja ciała
Podobnie jak w przypadku twarzy istotne jest nawilżanie – kremem, kojącym balsamem do ciała lub olejkiem – oraz ochrona ciała przed słońcem, by skóra była miękka, lśniąca, jedwabista.
Włosy
Francuzki na co dzień często stawiają na naturalny wygląd fryzury, np. rozpuszczone włosy, ale uroczy lekki nieład na głowie to w rzeczywistości wypracowany look. Jego podstawą jest dobre cieniowane cięcie włosów, dzięki któremu ładnie się układają. Do tego bazowa pielęgnacja: mycie, właściwe suszenie i odżywianie – włosy zawsze muszą być czyste, ale nie mogą być suche na końcach. Ważny jest też połysk, dlatego Francuzki chętnie stosują kosmetyki albo domowe zabiegi, np. płukanki, dodające włosom blasku.
Makijaż francuski
Oczywiście jest, jak inaczej uzyskać kontrolowaną naturalność? Ale Francuzkom bardzo pomaga znajomość atutów własnej urody i przekonanie, że warto je makijażem wydobywać, a mankamenty tuszować, zamiast godzinami wypracowywać supergładką twarz o idealnych proporcjach. Botoks też nie jest we francuskim stylu, a ze zmarszczkami, jak mówi Ines de la Fressange, należy się po prostu pogodzić. Choć oczywiście Francuzki robią wiele, by pojawiły się one jak najpóźniej i było ich jak najmniej.
- Podkład – twarz ma wyglądać świeżo i lekko, dlatego Francuzki nie zawsze używają podkładu – zastępuje go często krem BB, CC, a nawet jedynie korektor na zaczerwienione miejsca.
- Brwi – tu brwi z Instagrama się nie przyjęły – makijaż brwi nie zmienia ich kształtu, jedynie podkreśla (np. żelem), zagęszcza.
- Oczy – rządzi dyskrecja: spojrzenie podkreślane jest tuszem do rzęs, ewentualnie eyelinerem lub czarną kredką; cienie do powiek – jeśli są używane – to często w stonowanych kolorach, pasujących do karnacji; obowiązuje zasada jednoczesnego podkreślania tylko jednego fragmentu twarzy: albo oczu, albo ust.
- Usta – Francuzki kochają czerwone szminki o najróżniejszych odcieniach – od bardzo jasnych po bardzo ciemne, pasujących jednak do pory dnia i roku. Wierne są również czerwieni na paznokciach.
Jakich kosmetyków używają Francuzki
Francja jest ojczyzną luksusowych marek kosmetycznych (takich jak Dior, Guerlain, YSL, Chanel), ale Francuzki kupują je niekoniecznie ze snobizmu – są w stanie zapłacić dużo za produkt, z którego są zadowolone (cena jest dla nich wskaźnikiem jakości). Nie bez znaczenia jest też przywiązanie do estetyki produktu.
Poza tym Francuzki kupują również kosmetyki w aptekach ze względu na zawartość skutecznie działających składników, a zarazem brak lub minimalną ilość substancji alergizujących i zapachowych, które mogłyby podrażnić skórę i kłócić się z zapachem innych kosmetyków, a zwłaszcza perfum.
Perfumy to osobna historia
Francuzka musi ładnie pachnieć, a wybór perfum to proces. Gdy już uda się go przeprowadzić, bywa że nie zdradza innym, co to za zapach. Nosi za to w torebce awaryjną buteleczkę.
Uroda Francuzek: nie tylko kosmetyki
Pielęgnacja à la française odbywa się jednak także poprzez wzmacnianie organizmu: sen na zmęczenie twarzy, picie wody dla nawilżania skóry, zdrową francuską kuchnię pełną warzyw i owoców. Jak przekonuje Ines de la Fressange, dbałość o urodę nie przesłania bowiem Francuzkom zdrowego rozsądku.
- Ines de la Fressange, Sophie Gachet, Paryski szyk. Podręcznik stylu Ines de la Fressange oraz Sophie Gachet, Rebis, Poznań 2014, 240 s.
- Camille Rowe’s Guide to Effortless French Girl Beauty, Vogue Beauty Secrets, dostęp 06.03.2023
- Jeanne Damas Does French-Girl Red Lipstick – And a 5-Second Easy Bang Trim, Vogue Beauty Secrets, dostęp 06.03.2023











