W sezonie jesienno-zimowym miód święci triumfy. Nic dziwnego ma przecież działanie antybakteryjne i wzmacnia odporność. Miód skutecznie radzi sobie również z kaszlem. Na tym jego zalety się nie kończą, więc to już wystarczy, by stwierdzić, że jest bardziej pożądany w codziennej diecie niż biały cukier. Czy to jednak oznacza, że można nim słodzić do woli? Czy wtedy wyjdzie nam to na zdrowie?
Miód – czy zdrowo jest nim słodzić?

Powiedzmy sobie jasno: lepiej nie słodzić niż słodzić. Zarówno cukier, jak i miód, są źródłem węglowodanów prostych, które bardzo szybko podnoszą stężenie glukozy we krwi. O ile w diecie zdrowego człowieka nie jest to zbyt groźne, o tyle dla diabetyków może to stanowić problem. Nie oznacza to jednak, że miód jest całkowicie zabroniony – właściwe wyrównanie cukrzycy i odpowiednia kontrola wartości cukru przed i po posiłku pozwalają na włączenie do dwóch łyżeczek miodu do diety.
>> Słodziki zamiast cukru – czy to bezpieczne?
Indeks glikemiczny miodu
Trzeba pamiętać, że miód miodowi nierówny. W zależności od pochodzenia miody wykazują różny skład, a tym samym różnie wpływają na poziom cukru we krwi. Najmniejszą wartością IG równą 32, a tym samym najniższą kalorycznością, charakteryzują się miody akacjowe, a najwyższą – nawet do 87 – miody wielokwiatowe.
Ponadto warto zawsze mieć na uwadze, że rozpuszczenie miodu w wodzie lub herbacie dodatkowo zwiększa IG. Dla uproszczenia można przyjąć, że jedna łyżeczka miodu dostarcza 48 kcal, a jedna jego łyżka to jeden wymiennik węglowodanowy. Wiedza ta może okazać się przydatna w stanach hipoglikemii – wtedy o wiele zdrowiej jest wypić łyżkę miodu rozpuszczoną w pół szklanki letniej wody niż sięgać po nafaszerowanego chemią cukierka.
Miód – instrukcja obsługi
Podstawową rzeczą, którą trzeba wiedzieć o miodzie jest to, że w temperaturze powyżej 50 stopni Celsjusza traci właściwości zdrowotne. W praktyce oznacza to, że dodawać go warto jedynie do przestudzonej herbaty, a pieczenie ciast z miodem nie ma większego sensu.
Miód domaga się również przechowywania w temperaturze od 10 do 14 stopni, bez dostępu promieni słonecznych i w szczelnie zamkniętym słoiku. Wszystko po to, by uniemożliwić rozkład enzymów przez światło i wchłanianie – mogących się przyczynić do jego fermentacji – wody i zapachów z powietrza.
Miód – na co uważać?
Jedzenie miodu od czasu do czasu rzeczywiście może wyjść nam na zdrowie, o ile nie damy się oszukać na zakupach. Przede wszystkim – czytajmy etykiety! Jeśli widnieje na nich napis „mieszanka miodów niepochodzących z państw członkowskich Unii Europejskiej” lub „mieszanka miodów pochodzących z państw członkowskich Unii Europejskiej i spoza Unii Europejskiej”, słoik odłóżmy na półkę. Bardzo prawdopodobne, że w ich składzie znajduje się tani chiński miód zawierający antybiotyki, którymi karmione są chińskie pszczoły. Ponadto mogą być w nich obecne także obce pyłki, które silnie uczulają. Nie dajmy się również naciągnąć na sztuczny miód. Ta mieszanka słodzików i konserwantów tylko udaje miód, a szkód może wyrządzić o wiele więcej niż biały cukier.
| Reasumując: słodzenie miodem (ale tylko prawdziwym!) przestudzonej herbaty jest zdrowsze niż słodzenie jej białym cukrem, pod warunkiem że nie ma alergii na miód, a w przypadku diabetyków – tylko przy wyrównanej cukrzycy. Jednak ze słodzenia warto zrezygnować, jeśli jest taka możliwość. Imbir, cytryna, cynamon i goździki tylko czekają, by nieco urozmaicić smak Twojej herbaty. |
|---|







