Syrop glukozowo-fruktozowy jest obecny w niemal każdym rodzaju żywności. Ze względu na swoje właściwości fizykochemiczne skutecznie zastępuje cukier. Niestety, jego podobieństwo do sacharozy przekłada się również na negatywne konsekwencje dla organizmu człowieka. Dlatego zdecydowanie warto go unikać.
Uważaj na syrop glukozowo-fruktozowy!

Syrop glukozowo-fruktozowy, zwany również wysokofruktozowym syropem kukurydzianym (high fructose corn syrup – HFCS), otrzymuje się głównie ze skrobi kukurydzianej (rzadziej pszenicznej czy ziemniaczanej) w procesie hydrolizy z udziałem enzymów lub kwasów. Składa się w 55 proc. z glukozy, w 42 proc. z fruktozy i w 3 proc. z innych kwasów.
Syrop glukozowo-fruktozowy i jego właściwości
HFCS ma postać bezbarwnego płynu o niskiej lepkości, co znacznie ułatwia zarówno zastosowanie go w procesach technologicznych, jak i transport oraz dozowanie. Jest także stabilny mikrobiologicznie i hamuje rozwój drobnoustrojów. W żywności pełni rolę nie tylko substancji słodzącej, ale także wzmacniacza aromatu. Ponadto poprawia barwę i konsystencję produktów. Sam nie ulega krystalizacji i zapobiega wysychaniu produktów, w których się znajduje. Co ważne, jest o wiele tańszy od zwykłego cukru.
Gdzie można znaleźć syrop glukozowo-fruktozowy
Syropowi glukozowo-fruktozowemu nie został przypisany żaden symbol „E”. Niemniej jednak, na opakowaniach może ukrywać się także pod nazwą „syrop kukurydziany” lub wspomniany już „HFCS”. Wchodzi on w skład:
- napojów owocowych, soków i napojów gazowanych,
 - napojów izotonicznych i energetycznych,
 - syropów do rozcieńczania z wodą (także tych kupowanych w aptece),
 - słodkich alkoholów,
 - lodów,
 - pierników i pieczywa o długim terminie przydatności do spożycia,
 - musztard i keczupów,
 - dżemów, galaretek, kompotów, deserów,
 - pudrowych pastylek,
 - jogurtów (szczególnie tych 0 proc. i ze wsadem owocowym),
 - mleka zagęszczanego i mlecznych napojów fermentowanych,
 - konserw rybnych i mięsnych,
 - wędlin,
 - wyrobów garmażeryjnych,
 - gotowych marynat i sosów.
 
Nie ma zatem wątpliwości, że etykiety niemal wszystkich produktów trzeba czytać niezwykle uważnie. Tym bardziej, że przesadzając z HFCS w naszej diecie ryzykujemy niemało.
Konsekwencje zdrowotne wynikające ze spożywania syropu glukozowo-fruktozowego
Zarzuty, które ciążą na syropie kukurydzianym, nie należą do lekkich. Mimo że wiele z nich wymaga jeszcze ostatecznego potwierdzenia w badaniach, to już ich liczba powinna skłaniać do myślenia. Podejrzewa się go o:
- powodowanie niealkoholowego stłuszczenia wątroby;
 - gwałtowne zmiany stężenia glukozy i insuliny we krwi, co prowadzi do insulinooporności i cukrzycy typu 2. (może powodować także zaćmę cukrzycową);
 - wzrost stężenia triglicerydów we krwi, który przyczynia się do miażdżycy, zawałów, chorób nerek i choroby niedokrwiennej serca;
 - zwiększanie masy ciała przez zmianę mechanizmów regulujących pracę ośrodków głodu i sytości – HFCS sprawia, że organizm zaczyna produkować nadmierne ilości tkani tłuszczowej, co wiąże się z szybkim przybieraniem na wadze i chroniczną otyłością;
 - zwiększanie ryzyka wystąpienia zespołu jelita drażliwego.
 
Kolejne badania mogą przynieść następne rewelacje. HFCS jest sztuczną substancją, która w powszechnym użyciu jest na tyle krótko, że nie da się jednoznacznie potwierdzić wielu ze stawianych jej zarzutów.
Syrop glukozowo-fruktozowy doskonale spełnia oczekiwania pokładane w nim przez producentów żywności. Niestety, interesy tych ostatnich często są sprzeczne z interesami konsumentów, dla których ułatwienia i oszczędności w procesie produkcyjnym nierzadko przekładają się na negatywne konsekwencje zdrowotne. Trzeba zatem nauczyć się świadomie dokonywać zakupów.




