Sorbitol jest zaliczany do grupy półsyntetycznych środków słodzących. Przemysłowo uzyskuje się go w procesie uwodornienia glukozy w obecności niklu. W naturze występuje w owocach – przede wszystkim w gruszkach, jabłkach, śliwkach, wiśniach, morelach i brzoskwiniach. Czy stanowi zdrowy zamiennik cukru?
Sorbitol – niskokaloryczny słodzik, na który trzeba uważać

Właściwości fizykochemiczne sorbitolu podobne są do właściwości cukru – jest białym proszkiem (może mieć też postać płatków), łatwo rozpuszczalnym w wodzie o delikatnie słodkim smaku. W odróżnieniu od sacharozy nie rozpuszcza się w alkoholu i przy zetknięciu z językiem daje chłodny efekt – stąd też często bywa stosowany w gumach do żucia i pastach do zębów.
>> Co to jest erytrol? Czy erytrol jest kaloryczny?
Sorbitol to nie tylko słodzik
Sorbitol jest odporny na wysoką temperaturę, brązowienie nieenzymatyczne i hydrolizę, co zapewnia mu dobrą trwałość. Dzięki temu często bywa wykorzystywany jako stabilizator produktów żywnościowych – odpowiada za utrzymanie ich wilgotności i tekstury. Dobra rozpuszczalność w wodzie pozwala mu zwiększać ciśnienie osmotyczne roztworów, co sprawia, że działa konserwująco.
Ponadto często bywa łączony z sacharyną, gdyż maskuje jej gorzki posmak, i z sacharozą, ponieważ zapobiega jej krystalizacji. Paradoksalnie najmniej znaczące wydają się właściwości słodzące sorbitolu – jego słodkość określa się na 50−60proc. słodkości sacharozy, czyli zdecydowanie mniej niż innych słodzików.
Sorbitol chroni zęby i ma mało kalorii
Jeden gram sorbitolu dostarcza 2,6 kcal, więc pozwala na zredukowanie ilości dostarczanej energii, pod warunkiem że z uwagi na niemal dwukrotnie niższą słodkość niż w przypadku sacharozy nie będziemy używać go dwa razy więcej.
Nie zwiększa także zawartości glukozy we krwi i nie powoduje nagłych wyrzutów insuliny, więc wydaje się być świetną alternatywą dla diabetyków (niestety, tylko „wydaje się”, o czym będzie dalej). Cechuje go także oporność na działanie bakterii wywołujących próchnicę, więc chroni zęby, a nie im szkodzi.
Niekoniecznie dla diabetyków
Coraz częściej zauważa się, że sorbitol może powodować zaburzenia w pracy żołądka i jelit. W zależności od indywidualnej wrażliwości od 10 do 50 g dziennie może wywoływać u dorosłych albo lekkie zaburzenia trawienia, albo ciężkie biegunki. U dzieci już dużo niższe dawki mogą być szkodliwe. U niemowląt nawet sorbitol zawarty w sokach owocowych może być niebezpieczny. Powoduje bowiem gromadzenie wody w jelitach, co prowadzi do biegunek, a jego fermentacja w jelicie grubym może stać się przyczyną nadmiaru gazów.
Niestety, mimo że wskazuje się sorbitol dla cierpiących na cukrzycę, jest podejrzenie, że przyczynia się do nefropatii cukrzycowej – częstego powikłania tej choroby. Ponadto właściwości osmotyczne sorbitolu – tak pożądane w wyrobach spożywczych – mogą przyczyniać się do upośledzenia funkcjonowania nerek.
Sorbitol znajdziemy w cukierkach, czekoladach, ciastkach, lodach, marmoladach, dżemach, przetworach mlecznych i w wielu napojów. Jest dopuszczony do obrotu w Polsce i w niewielkich ilościach nie stanowi zagrożenia dla osób dorosłych. Z ostrożnością jednak powinni podchodzić do niego diabetycy.