Podkarpacki Ośrodek Onkologiczny w Brzozowie wykonał pierwszy w regionie autoprzeszczep szpiku kostnego. W tym roku, ośrodek planuje wykonać około 20 autoprzeszczepów szpiku, ratujących życie chorym na białaczkę wywołaną szpiczakiem bądź chłoniakiem. Za zabiegi zapłaci Narodowy Fundusz Zdrowia.
Autoprzeszczep szpiku ratuje życie. Za zabieg płaci Narodowy Fundusz Zdrowia

Pierwszy autoprzeszczep w Brzozowie wykonano 6 grudnia, ale dopiero można mieć pewność, że zabieg zakończył się sukcesem. Kolejny ma być wykonany w przyszłym tygodniu.
Zobacz także: Zmiany na liście leków refundowanych od stycznia 2018 r. Soliris za ok. 2 mln zł wreszcie refundowany
Jak podaje TVP Rzeszów, "w każdym przypadku leczenie jest dwufazowe. Pacjent ze szpiczakiem bądź chłoniakiem najpierw przechodzi chemioterapię. Potem z jego krwi pobierane są i zamrażane tak zwane zaszczepki szpiku. W drugiej fazie, chory przechodzi kolejną chemioterapię, po której dostaje pobrany wcześniej własny szpik."
   - Autoprzeszczep to jest metoda wspomagania chemioterapii - wyjaśnia w rozmowie z TVP Rzeszów Dorota Chawrylecka, z oddziału hematologii onkologicznej. - Elementem leczniczym w całej procedurze jest możliwość podawania w sposób bezpieczny pacjentowi bardzo wysokich dawek chemioterapii w celu zniszczenia maksymalnego jego choroby nowotworowej.
Zobacz także: Bioniczna trzustka - pomoc dla cukrzyków
Podkarpacie było jedynym województwem w Polsce, które nie miało ośrodka przeszczepu szpiku. Do tej pory na takie leczenia chorzy z Podkarpacia musieli jeździć do odległych klinik. Teraz z ratującej życie terapii mogą skorzystać na miejscu w Brzozowie.
 Autoprzeszczepy refunduje Narodowy Fundusz Zdrowia.





