Zapalenie gardła i migdałków podniebiennych, to jeden z głównych powodów wizyt u lekarza. Infekcje gardła, takie jak angina bakteryjna i mononukleoza zakaźna bardzo często są nieprawidłowo diagnozowane. Pomimo podobnych objawów, obie choroby wymagają skrajnie różnego leczenia.
Zapalenie gardła – wirusowe czy bakteryjne? Jak rozpoznać typ infekcji gardła?

Zapalenie gardła o podłożu bakteryjnym (tzw. angina ropna) najczęściej wywołują paciorkowce Streptococcus pyogenes, które zwalczamy antybiotykiem. Natomiast wywoływaną przez wirus EBV mononuklozę leczymy objawowo, bez stosowania antybiotyków, które w tym przypadku mogą poczynić większe szkody niż sama choroba. Prawidłowe rozpoznanie genezy zakażenia to podstawa do podjęcia decyzji o leczeniu, a tym samym szansa na uniknięcie powikłań.
Tu kupisz: Leki na ból gardła, na chrypkę, pastylki do ssania, syropy
Zapalenie gardła o podłożu bakteryjnym stanowi około 20% przypadków, natomiast infekcje wirusowe – pozostałe 80%. Niestety jak pokazują statystyki, wśród pacjentów zgłaszających się do lekarza z objawami infekcji gardła ponad połowa dzieci i dorosłych otrzymuje antybiotyk, mimo że u większości z nich etiologia objawów jest wirusowa.
Wirusowa mononukleoza – choroba pocałunków
Jeżeli pierwotne zakażenie wirusem Epsteina-Barr (EBV) przebiega w formie objawowej – przybiera postać zespołu objawów określanych jako „mononukleoza zakaźna”. Na mononukleozę można zachorować w każdym wieku, jednak najmniej zakażeń zdarza się u dzieci poniżej 2 roku życia oraz u dorosłych po 40 roku życia. Zdecydowanie najczęściej chorują dzieci w wieku 3-7 lat, nastolatki i młodzi dorośli.
Tu kupisz: Leki przeciwgorączkowe, przeciwbólowe i przeciwzapalne stosowane przy przeziębieniu i grypie
U małych dzieci do zakażenie najczęściej dochodzi w wyniku kontaktu z wydzielinami, zwykle śliną osoby zakażonej. Kontakt może przebiegać na drodze bezpośredniej oraz przez przedmioty, np. skażone sztućce czy zabawki. W starszych grupach wiekowych za główną drogę transmisji zakażenia uważa się bliski kontakt z chorym np. pocałunki (stąd mononukleoza nazywana jest również „chorobą pocałunków”). Należy pamiętać, że wydzielanie się wirusa EBV ze śliną może trwać nawet po ustąpieniu objawów u chorego. Czas od momentu zakażenia wirusem EBV do rozwinięcia choroby wynosi nawet 30-50 dni.
Angina paciorkowcowa
Za 95% bakteryjnych infekcji gardła odpowiedzialne są bakterie Streptococcus pyogenes (paciorkowiec beta-hemolizujący grupy A). Angina paciorkowcowa rozwija się poprzez bezpośredni kontakt z osobą chorą. Do takich zakażeń dochodzi najczęściej poprzez „przyniesienie” bakterii z pracy, przedszkola lub szkoły. Zakażenie może być również efektem aktywacji nosicielstwa. Prawdopodobieństwo zachorowania po kontakcie z chorym członkiem rodziny to około 10%. Osoba chora pozostaje być zakaźna dla otoczenia po około 24 godzinach od rozpoczęcia skutecznego leczenia antybiotykiem. Okres inkubacji (czyli czas od zarażenie do wystąpienia objawów infekcji) wynosi od 12 godzin do 4 dni.
Nalot na migdałkach, gorączka i powiększone węzły chłonne
Triada objawów charakterystyczna dla infekcji EBV to:
- gorączka,
- zapalenie gardła i migdałków (charakterystyczny nalot na migdałkach i tylnej części gardła)
- powiększenie węzłów chłonnych.
Obecności infekcji wirusowej może towarzyszyć biegunka, bóle mięśni czy zapalenie spojówek.
Bakteryjne zapalenie gardła przebiega z
- wysoką gorączką,
- bólem gardła (ropny nalot na migdałkach),
- powiększonymi węzłami chłonnymi.
Pojawiają się również dreszcze oraz objawy takie jak ból brzucha, nudności i wymioty.
Leczenie mononukleozy
Mononukleozę leczymy objawowo, czyli stosujemy leki przeciwgorączkowe i przeciwbólowe (paracetamol, niesteroidowe leki przeciwzapalne), które łagodzą dolegliwości. Jeżeli wystąpi silny obrzęk dróg oddechowych konieczne może być podanie glikokortykosteroidów. W razie pojawienia się powikłań (utrudnienie oddychania, odwodnienie) może być konieczna hospitalizacja.
Leczenie anginy paciorkowcowej
Antybiotyk pierwszego rzutu w leczeniu anginy wywołanej przez paciorkowce Streptococcus pyogenes to fenoksymetylopenicylina. Paciorkowce ropotwórcze wykazują 100-procentową wrażliwość na penicylinę. Podanie antybiotyku skraca czas trwania choroby, skraca okres zakaźności chorego i co najważniejsze zmniejsza ryzyko powikłań – zapalenia ucha i zatok oraz gorączki reumatycznej (powikłanie po anginie, które może doprowadzić do uszkodzenia stawów oraz serca).
Nie lecz mononukleozy antybiotykiem!
Antybiotyki nie leczą chorób wirusowych – ta wiedza na szczęście staje się coraz bardziej powszechna. Dodatkowo, wirus EBV należy do tzw. wirusów hepatotropowych. Oznacza to, że może on prowadzić do uszkodzenia komórek wątroby, stąd u 10% osób chorych na mononukleozę stwierdza się powiększenie wątroby. U większości chorych dochodzi również do wzrostu poziomu transaminaz ALT i AST.
Podanie choremu antybiotyku, nie tylko nie pomoże, ale dodatkowo obciąży wątrobę i osłabi działanie układu odpornościowego. Jeżeli pacjentowi zostanie podany antybiotyk (zwłaszcza z grupy aminopenicylin np. amoksycylina) u ponad 80-90% wystąpi czerwona, rozsiana wysypka skórna.
Jak odróżnić infekcje? Badania w zapaleniu gardła
W diagnostyce podłoża zakażenia wykorzystuje się wiele badań. W przypadku podejrzenia mononukleozy można wykonać:
- badanie CRP - poziom białka C-reaktywnego we wczesnej fazie infekcji pozostaje prawidłowy, następnie może ulegać podwyższeniu
- morfologię (z rozmazem) – umiarkowana leukocytoza, obecność limfocytów atypowych, możliwa małopłytkowość
- próby wątrobowe (ALT, AST) – stężenie transaminaz bywa 2-3-krotnie podwyższona nawet u 30-80% chorych
- oznaczenie przeciwciał przeciwko EBV w krwi
Natomiast złotym standardem diagnostycznym do rozpoznania anginy paciorkowcowej pozostaje posiew mikrobiologiczny wymazu z gardła.
Zlecenie posiewu lub wykonanie badań krwi wymaga jednak czasu co powoduje wstrzymanie decyzji o rodzaju leczenia i konieczności ponownej oceny wyników oraz stanu pacjenta po 24–48 godzinach. W warunkach podstawowej opieki zdrowotnej (przychodni czy gabinecie) takie odkładanie decyzji w czasie może być kłopotliwe, szczególnie w szczycie sezonu na infekcje gardła. Dlatego pojawiły się szybkie testy, które pomagają w postawieniu prawidłowej diagnozy.
CRP i StrepA - szybkie testy na rodzaj zapalenia gardła
W coraz większej liczbie placówek medycznych są dostępne szybkie testy do badania poziomu białka C-reaktywnego oraz antygenu Streptococcus pyogenes. Oba testy można wykonać również samodzielnie w warunkach domowych.
Test CRP wykonuje się z krwi pobranej z nakłucia palca. Wynik dostępny jest po kilku minutach. Pozwala to w krótkim czasie na ocenę poziomu białka CRP. W przebiegu bakteryjnego zakażenia gardła poziom CRP rośnie bardzo szybko i zazwyczaj przekracza poziom 40 mg/L. Natomiast wirusowe infekcje gardła najczęściej nie powodują znacznego wzrostu CRP. U dzieci podniesione CRP może świadczyć również o innych infekcjach.
Drugi typ testów wykonuje się z wymazu pobranego z gardła chorego. Pozwala to na wykrycie obecności bakterii Streptococcus pyogenes w gardle chorego. Wymaz pobrany z chorobowo zmienionych miejsc umieszcza się w specjalnym roztworze, który następnie nanosi się na płytkę testową.