Probiotyki łagodzą objawy alergii

Badania z 1997 roku wykazały, że w przypadku zaistniałej już alergii, probiotyki znacząco przyspieszają ustępowanie jej objawów. W 2001 roku, w Finlandii przeprowadzono badania wśród kobiet ciężarnych z rodzin atopowych. Podawanie probiotyków kobietom w ostatnim miesiącu ciąży, a następnie niemowlętom przez pierwsze 6 miesięcy życia obniża ryzyko wystąpienia alergii u tych dzieci aż o 50 procent. U pacjentów, u których wystąpiły objawy alergii, najlepsze efekty uzyskano u małych dzieci z alergią pokarmową i atopowym zapaleniem skóry (AZS), u których probiotyki podawano codziennie przez okres co najmniej 3 miesięcy.

Probiotyki w leczeniu alergii sezonowej

Ciekawe badania zostały opublikowane w czasopiśmie "International Forum of Allergy & Rhinology". Naukowcy z Vanderbilt University Medical Center w Nashville uwzględnili 23 badania i przeanalizowali zachowanie 1900 osób. Odkryli, że w przypadku osób przyjmujących probiotyki objawy alergii uległy złagodzeniu i znacznie poprawiła się jakość ich życia. Nie udało się tej zależności zaobserwować u alergików, którzy stosowali placebo. - Naukowcy badali, czy probiotyki są skutecznie w leczeniu alergii sezonowej – powiedział dr Justin Turner, główny autor badań.

Probiotyki chronią przed pyłkami i alergenami

Probiotyki to żywe mikrobiologiczne, wyselekcjonowane kultury bakteryjne, które mają korzystny wpływ na nasz przewód pokarmowy. Znajdziemy je m.in. w jogurcie z żywymi kulturami bakterii, kefirze czy kiszonej kapuście. Zaburzona flora bakteryjna jelit może być jednym z czynników ryzyka alergii.
- Naturalne probiotyki regulują mikroflorę bakteryjną przewodu pokarmowego, co pomaga chronić system immunologiczny przed pyłkami i alergenami. To pozwala złagodzić objawy alergii – wyjaśnia dr Turner.

Dowiedziono, że za nasilenie reakcji uczuleniowych odpowiada zmieniona jelitowa flora bakteryjna.
Podczas badań stosowano różne szczepy żywych bakterii, dawki preparatów probiotycznych oraz suplementy, dlatego trudno dokładnie stwierdzić, jakie powinny być zalecenia dotyczące stosowania probiotyków. Nie określono też długości leczenia osób cierpiących na sezonową alergię.

Tylko niektóre szczepy bakterii stosowane w probiotykach mają zdolność regulowania odpowiedzi immunologicznej organizmu na alergeny (m.in. Lactobacillus casei ŁOCK 0900, Lactobacillus casei ŁOCK 0908 i Lactobacillus paracasei ŁOCK 0919).

Stosowanie preparatu probiotycznego z określonymi szczepami bakterii redukuje objawy skórne (m.in. atopowe zapalenie skóry) i infekcje górnych dróg oddechowych, a także zmniejsza przyjmowanie dawki leków przeciwhistaminowych. Jakie mogą być jeszcze efekty profilaktycznego działania probiotyków? Głównym atutem jest zmniejszenie częstości występowania alergii. Wspomagają również podstawowe leczenie.

Naturalne probiotyki

Bakterie probiotyczne potrafią dotrzeć żywe do jelita grubego, osiedlić się w nim i namnażać. W jogurtach jest ich wyjątkowo dużo, głównie bakterii kwasu mlekowego - Lactobacillus, Leuconostoc, Lactococcus, Pediococcus i niektóre gatunki z rodzaju Streptococcus. Po terapiach z użyciem antybiotyków, jogurty są najczęściej wybieranymi wyrobami wzmacniającymi organizm. Ubolewać możemy jedynie nad tym, że nie ma prawnego wymogu podawania na opakowaniach produktów dokładnej nazwy (handlowej i systematycznej) zastosowanego szczepu bakterii probiotycznych.

Kefir (fermentowany napój mleczny), podobnie jak jogurt, może pochwalić się ich wyjątkowo dużą zawartością. Kefir nie tylko ochroni nasze jelita, ale również zwiększy wchłanianie wapnia, żelaza, fosforu i innych pierwiastków. Powinniśmy jednak zwracać uwagę na to, by był naturalny, bez dodatku cukru, ponieważ właśnie cukier jest sprzymierzeńcem chorobotwórczych zarazków i grzybów, które dzięki niemu szybciej się namnażają.

Probiotyki oddziałują korzystnie na przewód pokarmowy – poza jego ochroną, pobudzają wydzielanie soków żołądkowych i przyspieszają perystaltykę jelit. Dobre bakterie kwasu mlekowego, znajdziemy choćby w maślance, czyli napoju powstającym jako produkt uboczny przy produkcji masła. Maślanka jest lekkostrawna – trawi się ją 2-3 razy szybciej niż mleko, zawiera też dużo lecytyny (składnika niezbędnego do prawidłowego funkcjonowania układu nerwowego) oraz witaminy z grupy B. Podobne do niej działanie ma również naturalnie zsiadłe mleko.

Badania mówią, że naturalne bakterie mają tę przewagę nad ich syntetycznymi odpowiednikami, że działają w śluzówce narządów dłużej. Jeśli nie jesteśmy miłośnikami napojów mlecznych czy kiszonek, nic straconego. Możemy sięgnąć po wędliny. Niektóre z nich (choćby salami) są również efektem działania bakterii z rodzaju Lactobacillus. Bakteriom tym salami zawdzięcza swój smak i wygląd, ponieważ właśnie one konserwują je poprzez zakwaszenie.